Drogi Mędrcze Dyżurny! Proszę wyjaśnij mi, jak to jest z karą za grzechy. Czy wielkość kary jest uzależniona od wielkości grzechu? Czy złe rzeczy, jakie mi się przytrafiły, można przypisywać karze Bożej? Czy można modlić się o łagodną karę za grzech?Marek
Drogi Marku.
Gdy ludzie mówią, że Bóg kogoś ukarał, to dziwnym trafem zawsze dotyczy to ich wrogów. Jeżeli coś niemiłego spotka przyjaciół, a tym bardziej ich samych, wtedy mówią: „Pan Bóg nas doświadcza”. Właściwie rzadko można z pewnością twierdzić, co dokładnie Bóg chciał przez takie czy inne zdarzenie powiedzieć. Można za to z pewnością powiedzieć, że Bóg chce tylko naszego dobra. Zawsze. Wtedy, gdy wszystko idzie po naszej myśli, jak i wtedy, gdy się po ludzku nie układa. Bóg zawsze wie, co jest dla nas dobre, a my nie zawsze, a nawet rzadko. Prawdziwe dobro to jest zbawienie, a Bóg chce każdego człowieka do tego celu doprowadzić. Dlatego czasami traktuje nas jak małe dzieci, którym trzeba przeszkodzić w wędrówce w kierunku pieca z gotującym się mlekiem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.