Uśpić jednego ministranta to nie sztuka. Uśpić czterdziestu ministrantów to rekord świata.
Nie chwaląc się specjalnie, jam to uczynił. A widok był to piękny. Za dnia rozkrzyczani, biegający, teraz leżeli jeden obok drugiego, śpiąc spokojnie. A było ich czterdziestu. Tylu ministrantów mieściło się w sali w czasie rekolekcji ministranckich. Żadnych wielkich wygód, osobnych pokoi i łazienek, szafek na ubrania czy wyściełanych łóżek. Kiedyś rekolekcje ministranckie były ciekawsze. Ministranci spali na materacach położnych na podłodze, we wspólnej sali na czterdzieści osób. Dla ministrantów była to frajda, bo na przykład nieustannie mogli tłuc się poduszkami.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.