Jeden z najtrafniej wybranych papieży na jednym z najdłuższych konklawe
Kardynał Prospero Lorenzo Lambertini bardzo się zdziwił. Choć konklawe w 1740 r. trwało przez pół roku (najdłużej w czasach nowożytnych) nic nie wskazywało, żeby to on miał zostać wybrany. Do ostatniej chwili nikt na niego nie wskazywał. Ale 54 zebranych w Rzymie kardynałów było już u kresu wytrzymałości. Mieli serdecznie dość długich i nudnych sesji, podczas których nieodmiennie nie mogli dojść do porozumienia. Nie pomogło nawet to, że konkurujące grupy zrezygnowały ze swoich kandydatów i przedstawiły innych. A że lato trwało już w pełni, to i gorąco było niemiłosiernie i duchota ciężka wisiała w powietrzu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.