Błędy z gimnazjum
W gimnazjum od samego początku trzymałyśmy się z przyjaciółką razem. Po miesiącu doszła druga koleżanka z podstawówki. No i wtedy się chyba zaczęło. Ja nie przepadałam za tą, co doszła. Tamta mi zabierała moją przyjaciółkę. Po jakimś czasie doszła czwarta dziewczyna, która chyba od początku mnie nie lubiła. Żałuję, że nie tkwiłam w tej zamkniętej grupie. One robiły jakieś głupie rzeczy i nikogo z poza grupy nie lubiły. Gdybym mogła wrócić do gimnazjum, to bym wszystko inaczej ułożyła. Mam pecha, bo klasa nie jest ciekawa. Jedni milczą, zamknięci w sobie, inni to lizusy, mam pecha do ludzi…
16-latka