Robert Kubica powrócił do ścigania. I zwyciężył już w pierwszym swoim rajdzie.
Piłka zaserwowana przez Wilfredo Leona pędzi z prędkością 138 km/h. W innych sportach są jeszcze szybsze „pociski”.
Najpierw była gra. Potem rzeczywistość stawała się coraz mniej wirtualna. Aż wreszcie samochód pojawił się w realu.