Coraz lepiej
Po miesiącu w gimnazjum stwierdziłam, że koleżanka, którą poznałam na początku jest trochę niestała i chodzi od jednej do drugiej. Za to z tą trzecią świetnie się dogaduję. Doszła jeszcze czwarta koleżanka, która na początku roku do nikogo się nie odzywała. Jesteśmy otwarte na inne. Zdarzają się lepsze i gorsze dni, ale na ogół jest dobrze. Ciężko mi jeszcze trochę z samooceną, bo zaczęłam się bardziej akceptować, ale wystarczy że np. ktoś mnie zignoruje i już zaczynam się zastanawiać, co źle powiedziałam i mam (chyba niesłuszne) wrażenie, że inni mnie źle odbierają. Miesza mi się też pewność siebie z zarozumialstwem. Ale ogólnie jest dosyć dobrze.
Gimnazjalistka, 13-latka