Człowiek zaprzyjaźnił się z ogniem bardzo dawno temu. Od ośmiuset tysięcy lat ogień płonie w domowych ogniskach, ogrzewa i rozprasza ciemności.
To ostatnie słowa bohaterskiego kapitana samolotu „Kościuszko”. 37 lat temu, o godz. 11.12 samolot pasażerski ze 183 osobami na pokładzie, po dramatycznej walce załogi runął na Las Kabacki.
Biegną do remizy, ubierają specjalne buty, spodnie, kurtki i hełmy strażackie. Po chwili przez klasztorną bramę wyjeżdża do akcji czerwony wóz strażacki.
W Brunszwiku powstał bezzałogowy samolot w celach pokojowych.