Mkną przez miękkie wydmy pustyni. W piekącym słońcu, przy blisko 50 stopniowym upale.
Potrafią dziękować za jedzenie, rozpoznawać przedmioty, kształty i kolory, a nawet liczyć. Ich inteligencję porównuje się do poziomu dwuletniego dziecka.
Na zbiórki przynoszą plastikowe butelki i gazety. A w listopadzie, w dniu św. Tarsycjusza, urządzają prawdziwy pokaz fajerwerków.
Przed meczem modlitwa, a nawet… spowiedź. Po prostu bosko.
Co kryje się za ekranem? Dlaczego jest dziurawy? Gdzie są tajne znaki dla operatorów?
Kto gra czysto, ten zawsze wygrywa. Nawet jeśli nie zajmie pierwszego miejsca na podium.
Od dziesięciu lat strzela dla Niemiec gola za golem. Potem z radości wywija salta. Na boisku… nie kłamie.
Rozmowa z Elżbietą Dzikowską w Muzeum Podróżników
Pan Wojciech zrezygnował z pracy. Pani Eliza wzięła roczny urlop. Łucja i Wojtek nie pójdą we wrześniu do szkoły. Co się dzieje?