Ostatnim znanym mi człowiekiem, który w swoich wypowiedziach używał spójnika „atoli”, był ksiądz profesor Remigiusz Sobański. Choć gdy wysilam pamięć, dochodzę do wniosku, że właściwie powinienem był napisać: jedynym znanym człowiekiem, który „atoli” używał, był właśnie on.
Ponad 50 lat temu ktoś ukradł Boże Narodzenie. A ściślej rzecz ujmując – obraz zatytułowany „Boże Narodzenie ze świętym Franciszkiem i Wawrzyńcem” z sycylijskiego oratorium.
W najważniejszej sztuce Samuela Becketta, „Czekając na Godota”, dwóch włóczęgów prowadzi ze sobą dialog. W pewnym momencie jeden z nich opowiada drugiemu historię łotrów ukrzyżowanych obok Chrystusa. – Jeden z łotrów został zbawiony – mówi. I dodaje: – Przyzwoity procent.
Instagram. Mała małpka (w pampersie!) o dużych oczach zajada bułeczkę, rozglądając się uroczym spojrzeniem po podziwiających ją i nagrywających tę scenę ludziach.
Aktywność prospołeczna i dobroczynna w naszym społeczeństwie znacząco zmalała. Po chwilowym zrywie na początku pandemii zamknęliśmy się w domach. I w sobie. Tak wynika z raportu ogłoszonego przez Szlachetną Paczkę.
Przyznam, zdziwiłem się mocno, gdy popularny serwis internetowy zaproponował mi wysłuchanie muzyki opatrzonej tytułem: „Archaniołowie uzdrawiają cię podczas snu za pomocą fal delta/432 Hz”.
Ten dylemat przeżywał zapewne każdy z dorosłych chrześcijan przynajmniej raz w życiu: dać jałmużnę czy jej nie dać komuś, kto o nią prosi?
Oglądałem ostatnio fotografie z wystawy prezentującej dorobek świeżo upieczonej pani doktor jednej z polskich uczelni artystycznych. Dużo mnie to kosztowało. Doktorantka postawiła bowiem na malowanie obrazów ideologicznie „zaangażowanych” w ewidentnie jednym kierunku.
Historie ludzi bywają o wiele bardziej skomplikowane, niż można przewidzieć. Podobnie jak cała historia i jej poszczególne epoki, o których nauczyliśmy się myśleć bardzo stereotypowo.
„W poniedziałek 11 października życie wielu osób się zatrzymało”. Kiedy przeczytałem pierwsze zdanie artykułu Bartosza Waltera „Dzień, w którym zachwiał się internet” (ss. 16–19), przetarłem ze zdumienia oczy.
Wygląda na to, że Twoja przeglądarka nie obsługuje JavaScript.Zmień ustawienia lub wypróbuj inną przeglądarkę.