1 Kwietnia 2011
Gabi Szulik
Słynny fotograf papieski Arturo Mari po śmierci Jana Pawła II przyjechał kiedyś do Polski. Spotkał się między innymi z grupą uczniów. – Siedzieli przede mną – opowiadał Arturo Mari – patrzyli na mnie szczerymi oczami, a ja w pewnej chwili zorientowałem się, że pośrodku zostawili wolną przestrzeń. Tak, jakby usiedli wokół jakiejś osoby. Powiedziałem im o tym, co właśnie pomyślałem. Że w tym miejscu, pomiędzy nimi jest teraz Papież. I że wciąż żyje wśród nas. I tak chyba jest.
więcej »
Umierającego dziennikarza Domenico del Rio odwiedził przyjaciel. - Chcesz coś komuś powiedzieć? - zapytał. - Papieżowi! - odpowiedział ciężko chory. - Chcę, żeby papież wiedział, że dziękuję za to, że pomógł mi wierzyć.
Tu czas się zatrzymał. Ulicami wiatr przerzuca śmieci, puste okna straszą porwanymi firankami. I wszędzie niepokojąca cisza.
Giovanni Battista Tiepolo (1696–1770), „Chrystus w Getsemani” 1750, Hamburger Kunsthalle, Hamburg
Wzdłuż domu ustawia się spora kolejka. Jest tuż po dziesiątej. Będą tak stać jeszcze ponad godzinę. Aż z klasztoru zacznie się unosić smakowity zapach zupy.