By tęsknota nie przeszła w histerię
Właśnie skończyłam gimnazjum w prywatnej katolickiej szkole. Chodziłam tam 9 lat, a teraz do liceum rodzice kazali mi iść do szkoły publicznej. Jestem osobą bardzo wrażliwą i przywiązującą się do ludzi i miejsc, toteż na zakończeniu roku polało się dużo łez. Boję się, że sobie nie poradzę, że nie będę tam miała nikogo, komu będę mogła zaufać. Chyba nie nadaję się do innej szkoły, przynależę do tego miej-sca. Dodatkowo musiałam się pożegnać również z przyjaciółką. Pierwszy raz czuję w sobie taką kumula-cje wszystkich negatywnych emocji. Jeździłam nawet na rolkach, bo myślałam że jak się zmęczę, to nie będę miała czasu i siły, żeby to wszystko roztrząsać, ale niestety nie pomogło.
Licealistka