17 Listopada 2016
Jest w wielu parafiach taki piękny adwentowy zwyczaj, że po Roratach jedno dziecko, którego imię zostało wylosowane, na jeden dzień zabiera do domu figurkę Matki Bożej. Cała rodzina wieczorem, kiedy już każdy wróci do domu, zbiera się przy Maryi i wszyscy razem odmawiają dziesiątkę Różańca, czasem czytają Pismo Święte i śpiewają pieśni adwentowe.
więcej »
Ratowali rannego, wspinali się po linach i rzucali granatami.
Czekanie w kolejce nie należy do przyjemności. Czas dłuży się w niej niemiłosiernie.
Lampion roratni bez światła to tylko pudełko. Można kupić lampion w sklepie, ale najlepszy, jak wiadomo, jest ten, który znajduje się w tym numerze „Małego Gościa”.
Perły, diamenty, korale i bursztyn. Broszki i łańcuszki przyszywane na cenne tkaniny złotą nicią. Haftowane złotem i srebrem. Ozdabiane najcenniejszymi klejnotami.
Nie kolekcjonuje medali, nie ogląda się za siebie, nie fascynuje się zdobytymi trofeami. Patrzy w przyszłość.
Dbają o zdrowie i bezpieczeństwo innych. To ich praca. O trudach nocnej służby opowiedzieli żołnierz, pielęgniarka, operator telefonu alarmowego i dróżniczka.
Ponad 30 ludzi z kapitanem Lewisem i jego przyjacielem Wiliamem Clarkiem na czele wyruszyło na Dziki Zachód. Mieli dotrzeć aż do Oceanu Spokojnego.
Tymek przelatuje nad ziemią ponad 150 kilometrów rocznie. Nie samolotem… Na nartach.
„Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego”. (Mt 3, 1-12)
Po wielu tygodniach okresu zwykłego, w którym dominował zielony kolor szat liturgicznych, przyszła kolej na fiolet. Nie pomylcie się więc podczas ubierania do Mszy. Z przyzwyczajenia moglibyście znowu założyć zieleń. Ale byłby widok przy ołtarzu!