Mały Gość MGN 01/2013

Każdy, kto chce iść za Jezusem, będzie szczęśliwy na wieki.

Był taki dzień w moim życiu, którego, choć był najważniejszy ze wszystkich dni, nie zapamiętałam. Nie dlatego, że było to bardzo dawno, ale dlatego, że byłam zaledwie dwutygodniowym, maleńkim dzieckiem. Pewnie już się domyślacie, że to był dzień mojego chrztu. Najważniejszy dzień mojego życia. Dlaczego? Bo tego dnia rodzice oddali mnie Panu Bogu. Od tamtego dnia moje życie nie należało już tylko do rodziców, należało przede wszystkim do Boga.

Aria dla sąsiada

Dlaczego zimą jest zimno?

Co za głupie pytanie! Przecież wiadomo, bo... boooo... hmmmm. No właśnie, dlaczego zimą jest zimno, a latem ciepło?

Goście z Ameryki

Łagodne, przyjemne w dotyku, mają najwspanialszą wełnę świata i cały czas marudzą.

Powstanie po szkole

Czarne stroje, czerwone fezy i biały krzyż. Żuawi Śmierci po lekcjach ruszają znów do boju.

Słodkie budowanie

Święta już blisko... A gdyby tak wybudować domek z piernika? Podobny do chatki, którą znaleźli Jaś i Małgosia albo przypominający maleńki kościół czy szopkę.

Oddaję wszystko

Szczerze i świadomie wybrali Boga. Opowiadają nasi rozmówcy, jak pamiętają tę chwilę, gdy publicznie Panu Bogu zawierzyli swoje życie.

W niebie i na ziemi

W epoce przedkomputerowej wysyłało się na święta kartki z życzeniami pocztą. Całkowicie nieelektroniczną. Do dziś niektórzy ludzie tak robią.

Kod trenera Piechniczka

Cztery godziny dziennie. Przez siedem dni w tygodniu, przez dwanaście miesięcy. I tak przez całe życie.

Słówko po dzwonku

Jedni grają w ping-ponga, inni na klawesynie. Bucik z Peru przypomina im o codziennej modlitwie za dziecko. A na długiej przerwie... spowiadają się.