1 Stycznia 2013
Był taki dzień w moim życiu, którego, choć był najważniejszy ze wszystkich dni, nie zapamiętałam. Nie dlatego, że było to bardzo dawno, ale dlatego, że byłam zaledwie dwutygodniowym, maleńkim dzieckiem. Pewnie już się domyślacie, że to był dzień mojego chrztu. Najważniejszy dzień mojego życia. Dlaczego? Bo tego dnia rodzice oddali mnie Panu Bogu. Od tamtego dnia moje życie nie należało już tylko do rodziców, należało przede wszystkim do Boga.
więcej »
Tylko starszy brat, Georg Ratzinger, zna wszystkie tajemnice młodszego brata Josepha, dziś papieża Benedykta XVI. W książce „Mój brat Papież” pięknie opowiada o Adwencie, przygotowaniach do Bożego Narodzenia i o świętach.
wszystko z tej kategorii
Czerwone, złote, niebieskie, okrągłe, w kształcie Mikołaja, serca, czy aniołka. Wszystkie ze szkła i wszystkie spotkają się na choince.
Góry, groty, wodospady, stada z pasterzami i stajenka. A wszystko w jednym, małym pokoju.
Dominika, Michał, Nastka, Matylda, Józef i Piotruś. Sześcioosobowa rodzinka na 102! Opowiadają o Bożym Narodzeniu, kolędach i wierze.
Cztery godziny dziennie. Przez siedem dni w tygodniu, przez dwanaście miesięcy. I tak przez całe życie.
W nowych sutankach wybiegli na środek osiedla. Po zbiórkach… zwykle coś kręcą.
W epoce przedkomputerowej wysyłało się na święta kartki z życzeniami pocztą. Całkowicie nieelektroniczną. Do dziś niektórzy ludzie tak robią.
Czarne stroje, czerwone fezy i biały krzyż. Żuawi Śmierci po lekcjach ruszają znów do boju.
Święta już blisko... A gdyby tak wybudować domek z piernika? Podobny do chatki, którą znaleźli Jaś i Małgosia albo przypominający maleńki kościół czy szopkę.
Na polskich lotniskach ląduje niezwykły, lekki, nowoczesny i piękny liniowiec.
Co za głupie pytanie! Przecież wiadomo, bo... boooo... hmmmm. No właśnie, dlaczego zimą jest zimno, a latem ciepło?
Jedni grają w ping-ponga, inni na klawesynie. Bucik z Peru przypomina im o codziennej modlitwie za dziecko. A na długiej przerwie... spowiadają się.
Łagodne, przyjemne w dotyku, mają najwspanialszą wełnę świata i cały czas marudzą.
Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy. (J 1, 1-18)
Szczerze i świadomie wybrali Boga. Opowiadają nasi rozmówcy, jak pamiętają tę chwilę, gdy publicznie Panu Bogu zawierzyli swoje życie.
Mkną przez miękkie wydmy pustyni. W piekącym słońcu, przy blisko 50 stopniowym upale.