1 Kwietnia 2006
Gabi Szulik
To było kilka, może kilkanaście dni przed świętami Bożego Narodzenia. Wróciłam z pracy szczęśliwa, że już jestem w domu, że nigdzie nie muszę wychodzić. Tym bardziej że na dworze pogoda była taka, że psa żal wypuszczać. Śnieg z deszczem, przenikliwy ziąb.
więcej »
Spojrzała w bok. Norweżki Kristin Steira nie było. To dobry znak. Wiedziała, że z Czeszką i Rosjanką już nie ma szans, a więc... będzie trzecia!