Chorobliwa niesmiałość

publikacja 29.08.2006 15:24

Jestem koszmarnie nieśmiała! Nie lubię nawet rodzinnych obiadów! Czerwienię się na widok chłopców, a nawet pewnego księdza. Popadłam w zniechęcenie. Nie pomagam mamie. Koszmar i nie wiem, jak z niego wyjść. Załamana

Odwróć uwagę od siebie. Przestań się bez przerwy oceniać i obserwować. Jeśli będziesz nagle czerwona, udawaj, że tego nie wiesz, a jak ktoś Ci zwróci uwagę, to się śmiej! Od tego zacznij!
Rusz się chociaż w domu! Nie licz, że mama rozczuli się nad Tobą, jeśli zostawiasz ją samą z wszelką pracą, a silna z Ciebie dziewczyna! Rusz się dzisiaj! Zrób coś w domu! Wyręczaj mamę. Będzie się tak cieszyła i w ten sposób zyskasz pierwszą przyjaciółkę! Sama poczujesz się inaczej. Przygotuj sobie wszystkie rzeczy do szkoły, zrób porządek! Przy okazji posprzątaj dużo w mieszkaniu. Możesz też gotować czy piec.
Jesteś cała zapatrzona w siebie!!!! Taki ksiądz nie zwraca uwagi na dziewczyny, a jeśli nawet, to go to cieszy i śmieszy!!!!! Nic więcej! On podczas mszy jest tak blisko Boga, a Ty myślisz o sobie!
Pomagaj w przygotowaniach do rodzinnych obiadów, zgłoś się do zmywania, byś nie musiała tyle siedzieć przy stole. Jeśli nie chcesz rozmawiać, idź do kuchni, tam zawsze jest co robić.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..