W swoim pierwszym meczu 9-letni Iker wpuścił… pięć goli. Siedem lat później prosto z lekcji rysunku trafił do „galaktycznego” składu Realu Madryt.
W piłce zdobył wszystko, co tylko możliwe. Jest mistrzem świata, mistrzem Europy, mistrzem Hiszpanii i zdobywcą Pucharu Europy. Czternasty sezon broni barw Realu Madryt w Lidze Mistrzów. Ma to, co powinien mieć każdy superbramkarz – super szybkość i super opanowanie. Słynie przy tym ze skromności. – Nie jestem galaktyczny, jestem z Móstoles – stwierdza Iker Casillas.
Puszczone gole
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.