Moja klasa strasznie mnie denerwuje. Zachowują się beznadziejnie, dziko, nie mogę na to spokojnie patrzeć. Oby ten rok , ostatni rok w szkole, wreszcie się skończył. Ósmoklasistka
Moja przyjaciółka mówi, że ma pecha. Nie chce z nikim chodzić, jest przygnębiona. Gdy na jednej lekcji siedzimy razem, zapomina o tym. Tak jest od miesiąca. Nie mam pojęcia, jak mam jej pomóc. Nie mam telefonu, spotykamy się tylko w szkole. Jest moją przyjaciółką, chcę żeby się cieszyła. Pocieszałam ją, nie chce ze mną rozmawiać na ten temat. 9-latka.
Tak sobie czytam listy nadsyłane do pani przez różnych ludzi i ostatnio natrafiłem na list, w którym jakaś nastolatka smuci się że jest "Inna" "Gorsza", bo nie zna się na modzie, nie biega jak kot z pęcherzem do sklepów etc. Myślę, że powinna być dumna z tego że jest Inna, bo być Innym to radość. To, że ludzie nas (Innych) nie rozumieją to ich strata. Nie musimy robić tego, czego społeczeństwo od nas oczekuje, ślepo podążać za "Autorytetami". Każdy ma a przynajmniej powinien mieć swoje zasady i kodeks wedle których będzie postępował...
Miałam dwie najlepsze przyjaciółki. One jednak zaprzyjaźniły się z inną i zostałam sama. Znalazłam nową przyjaciółkę, ale to nie to samo. Bardzo mi smutno i nie wiem, jak je odzyskać. Stają się wredne i okropne. Nie wiem co robić... 12-latka
Nie podoba mi się w renomowanym liceum, które wybrałam. Rówieśnicy to sami sztywniacy. Koleżanka z gimnazjum namawia mnie, bym przeszła do technikum, w którym ona się uczy. Panuje tam radosna atmosfera, bez tej powagi co u mnie. Ale czy to warto? Czy nie będę później żałowała? Licealistka
Nie lubiłam mojej szkoły, źle oceniałam rówieśników. Dopiero pod koniec gimnazjum staliśmy się zgraną grupą i nagle nie mieliśmy ochoty na rozstanie. Wybrałam liceum w odległym mieście jako jedyna. Wbrew oczekiwaniom spotkałam egoistów, skupionych na nauce i na własnych sukcesach. Tak strasznie tęsknię do dawnych przyjaciół! Licealistka
Mam wrażenie, że za dużo gram i oglądam bezmyślnie zbyt wiele filmików. Komórka ciągle jest obok mnie, gram nawet w czasie odrabiania zadań i dlatego trwa to tak długo. Nie potrafię tego zmienić, ukrywam to sprytnie przed rodzicami. Siódmoklasista
Na początku niełatwo było mi się przystosować do klasy. Zawsze muszę poznać, żeby dopiero nawiązywać relacje. Gdy mam szansę porozmawiać z osobą z klasy, z którą wcześniej nie rozmawiałam lub rozmawiałam mało, mam pewne opory. Stresuję się. Co prawda dawniej było gorzej, teraz jest o wiele lepiej. Chyba boję się i podświadomie nie chce nawiązywać nowych relacji. Najbardziej boję się początku, kiedy ludzie się poznają. Potem jest już łatwiej. Na początku trzęsą mi się ręce. Mam tego dosyć. Licealistka
Moim problemem jest lęk, że zostanę w życiu sama. Nie potrafię swobodnie rozmawiać z chłopakami. Czasami wydaje mi się, że się któremuś podobam, ale to przecież niemożliwe, bo mam nadwagę. Koleżanka rozmawia z nimi swobodnie, ale ona jest szczupła jak modelka. Miała już wielu chłopaków. Ja czuję się brzydka. Skąd wziąć swobodę? 13 -latka
Bardzo wciągają mnie gry. Najwięcej czasu poświęcam na telefon, tj. oglądanie filmików oraz granie. Najczęściej robię to za plecami rodziców i to podczas nauki i odrabiania lekcji. Wiem, jaka byłaby ich reakcja. Włączając telefon, nie panuję nad czasem, ale wydaje mi się, że niekiedy spędzam przy nim nawet 3 godziny. Nie umiem sobie powiedzieć STOP albo coś w rodzaju JA TU RZĄDZĘ. Oceny spadają, a rodzice mówią, że nie daję z siebie wszystkiego. Nie chcę, żeby tak było, więc proszę o jakąś skuteczną radę, która pomoże mi odciąć się od wirtualnego świata. Ósmoklasista