Taniec, śpiew i oklaski

Taniec, śpiew i oklaski

Krzysztof Błażyca

publikacja 12.03.2020 09:47

Lamparcie skóry na ramionach, strusie pióra we włosach, dzwonki na łydkach. W dłoniach tarcze, włócznie i… wuwuzele. Scena z filmu? Mecz? Nic z tego. To... Msza Święta!

Wir śpiewu, kolorów i tańca. Dokoła ponad milion ludzi. Radość na twarzach. Rusza procesja z darami. Do ołtarza niosą kosze pełne bananów, ananasów, arbuzów i mango. W innych koszach podłużne bloki mydła, czasem jeszcze skrzynki z oranżadą, kury i koza. Kiedyś widziałem kobietę niosącą w koszu na głowie dziecko. Maluch w ręku trzymał Biblię. W mieście czy na wsi – wszędzie jest podobnie. Ludzie tańcem i śpiewem chwalą dobrego Boga, a kiedy kapłan podnosi Ciało i Krew Pańską, na cześć Jezusa rozlega się radosny okrzyk albo oklaski. Ze wszystkich sił. Dla Jezusa. – Tym razem Msza była krótka – mówili po uroczystościach ku czci świętych Męczenników z Namugongo moi ugandyjscy przyjaciele. – Tylko... 4 godziny.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..