Największym marzeniem mocarzy  z Mocarzewa jest wybudowanie domu dla dorosłych wychowanków
Największym marzeniem mocarzy z Mocarzewa jest wybudowanie domu dla dorosłych wychowanków
henryk przondziono /foto gość

Dom Mocarzy

Agata Puścikowska

MGN 01/2019

publikacja 14.02.2019 14:41

W Wigilię przy wielkim stole usiądą wszyscy razem: siostry zmartwychwstanki i dzieciaki. Święta Rodzina im pobłogosławi.

W Mocarzewie, trzydzieści kilometrów od Łowicza, mieszka prawie sto dziewcząt i chłopców. Najmłodsze dzieci mają po kilka lat, najstarsze... ponad 60. Tak, tak. Dorośli ludzie czasem też są jak dzieci: cieszą się, uczą, bawią, mają przyjaciół, poznają świat. Poznają inaczej niż w zwykłych szkołach: ostrożniej, trochę wolniej, dokładniej. Tutaj nie każdy umie pisać i czytać, bo nie musi, ale każdy wie, że jest bezpieczny, kochany i ważny. Każdy też umie radośnie się uśmiechać, czekać na Boże Narodzenie i małego Jezusa, i dawać wyjątkowe prezenty. Bo przecież każdy tu ma jakąś moc…

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..