1 Lipca 2010
Gabi Szulik
Po raz kolejny redakcja „Małego Gościa” popełnia poważny błąd pedagogiczny. Od razu za niego przepraszam. Przecież Wy wszyscy, czyli znakomici Czytelnicy „Małego Gościa” w czasie wakacji powinniście przede wszystkim biegać, skakać, zjeżdżać, pływać (nie spływać), wspinać się, spadać (byle z niezbyt wysoka)...
więcej »
W Wietnamie przygoda czai się na każdym kroku. Zwłaszcza, gdy ktoś wtrąca się tam, gdzie nie trzeba.
Siedmioletnia Estera ubrana w łachmany opowiadała o swoim zburzonym domu. – Zapisz moje imię – poprosiła. – Zapisz je sama – powiedziałem, podając notes. – Nie potrafię... Nigdy nie zapomnę tego dziecka.
Wystarczyło kilka sekund, bym wzięła nogi za pas. Kątem oka zobaczyłam wynurzające się cielsko i biegnącego ku mnie…hipopotama.