Ruszył Międzynarodowy Festiwal Graffiti

PAP/p

publikacja 17.08.2010 11:49


Kilkudziesięciu twórców graffiti m.in. z Niemiec, USA i Polski bierze udział w rozpoczętym w poniedziałek w Łodzi dziewiątym Międzynarodowym Festiwalu Graffiti - Outline Colour Festiwal 2010.

Przez kilka dni powstanie sześć wielkoformatowych murali, artyści malować będą też wagony kolejowe.
Zdaniem organizatorów to największy w Polsce festiwal łączący ze sobą sztukę ulicznego malarstwa, muzykę hip hop i reggae. Dzięki niemu co roku w Łodzi przybywa kilkanaście dzieł sztuki ulicznej.

Tegoroczną edycje rozpoczęło malowanie muralu przez niemiecką grupę Maclaim na ścianach dziedzińca Społecznej Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości i Zarządzania przy ul. Kilińskiego. Artyści z Niemiec, pod wodzą twórcy o pseudonimie Case, słyną z tworzenia fotorealistycznego graffiti. Ich mural będzie nawiązywał swoim przesłaniem do europejskiej kampanii "Help - dla życia bez tytoniu".

Kolejny mural powstawać będzie od środy przy ul. Żwirki, gdzie tworzyć będą amerykańscy artyści z grupy Tats Cru.

Zdaniem szefa Festiwalu Wojciecha Paszkowskiego, tegoroczna edycja festiwalu to powrót do korzeni, a motywem przewodnimi będzie nawiązanie do fabrycznej Łodzi. Dlatego też największa impreza - Jam Graffiti - odbędzie się w dniach 26-28 sierpnia na terenie 100-letniej, dawnej fabryki Juliusza Kindermanna przy ul. Łąkowej.

Artyści - amatorzy i zawodowcy - tworzyć tam będą murale w trzech klimatach: rycerskim, kosmicznym i jamajskim. Tam też usypana zostanie plaża z 500 ton piasku; będzie beach bar i boisko do siatkówki. Powstanie też mini galeria przedstawiająca dorobek poprzednich edycji festiwali. Tradycyjnie już artyści malować będą też wagony kolejowe dostarczone przez Przewozy Regionalne.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona