Rumuński obrońca włoskiego klubu piłkarskiego Inter Miediolan Cristian Chivu może być, po doznanym urazie czaszki, jednym z pierwszych graczy z pola grającym w specjalnym "hełmie".
Kapitan mediolańskiego zespołu zderzył się głową z rywalem podczas meczu ligowego 6 stycznia. Obecnie wznowił treningi i znalazł się w kadrze swej drużyny na środowy mecz Serie A z Livorno.
29-letni Chivu próbował wielu ochraniaczy na głowę, dostarczonych przez firmę Canterbury, tej samej, która zaopatrzyła w "pilotkę" bramkarza londyńskiej Chelsea Petra Cecha. Cech miał podobną kontuzję głowy w 2006 r. i nadal gra w podobnym do ochraniacza z rugby nakryciu głowy. Władze włoskiego futbolu sprawdzą, czy wybrany przez Chivu ochraniacz jest zgodny z przepisami. Przedstawiciel firmy Canterbury na Włochy Franco Pasquetti twierdzi, że "kask" Rumuna powinien być zatwierdzony, bowiem nie daje mu przewagi nad innymi przy zagraniach głową.
Pierwsza strona
Poprzednia strona
Następna strona
Ostatnia strona
Chivu w "hełmie" na głowie