Poniedziałek, 11 września, 2017 r.

Poniedziałek, 11 września, 2017 r.

Brak komentarzy: 0

publikacja 11.09.2017 16:00

Hau, Przyjaciele!

„Nic mi się nie chce”- jęczała wieczorem Paulina. „Uważaj, by nie zaatakowało cię lenistwo. To wróg duszy”- ostrzegała z kuchni Pani. Razem z mężem przygotowywali słoje z fasolką, papryką, ogórkami. Czy nie lepiej z mięsem? Po co tyle warzyw? Córka zajrzała do rodziców. Przysiadła na taborecie i skubiąc smaczne dla niej/ ale nie dla mnie/ kąski zaczęła egzaminować rodziców z VII przykazania. „Dzisiaj na religii dowiedziałam się, że można to przykazanie naruszyć, jeśli się jest zamkniętym, nieufnym, bo okradamy innych z możliwości kontaktu z nami.” Pani aż przystanęła ze słoikiem w ręce. Paulina uśmiechnęła się z uczuciem wyższości, zapominając, że kilka godzin temu i ona i jej rówieśnicy też byli zdumieni. „Ale można też kogoś okradać z jego czasu, gdy nadużywamy jego cierpliwości, dobroci.” Widać, że tu sumienie pani było czyste, bo wróciła do słoików. „Można też kogoś okradać z jego prywatności”- dodała z przekąsem córka, ale mama nie dała się wpuścić i szybko zaprotestowała: „To z pewnością nie dotyczy rodziców niepełnoletnich dzieci. My jesteśmy za was odpowiedzialni.” Pan poprosił o notatki z tak ciekawej lekcji, a póki co zaprosił Paulinę do pomocy. Ale by nie czuła się ograniczona w swojej wolności, dał jej wybór. Może zanosić słoje do piwnicy lub pakować przygotowane przez mamę warzywa do słoja. Obie lubimy ruch, więc razem rzuciłyśmy się do pracy. Cześć, Astra

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..
Dyskusja zakończona.