wtorek, 19 listopada, 2013r.

Brak komentarzy: 0

publikacja 18.11.2013 22:02

Hau Przyjaciele!
Paulina wróciła dzisiaj ze szkoły tak skrzywiona, że aż żal mi jej było. Wyszła ze mną na krótki spacer, ale ciągle miała łzy w oczach, trzęsła się z zimna, czy ze smutku, nie wiem. Najgorsze, że nie chciała nic jeść, więc i ja miałam post aż do przyjścia Kuby. Jemu bez względu na sytuację apetyt zawsze dopisuje, a do tego jest hojny i chętny do dzielenia się obiadem. No, ale Pauliny było mi żal. Leżała skulona na tapczanie, twarz tak ukryła, że nie mogłam jej polizać. Ale próbowałam gorliwie i natrętnie, że wreszcie podniosła głowę i nawet się uśmiechnęła. Przytuliła mnie i powiedziała tyle miłych słow. Jestem podobno jej najlepszą przyjaciółką, tylko na mnie może liczyć, nigdy jej nie zdradziłam i nie obgadałam. Dopiero po dłuższej chwili wielkiego samozadowolenia dotarło do mnie, że przyjaciółki pewnie Paulinę obgadały, zdradziły, zachowały się podle. No i wtedy zdobyłam się na wielki czyn- poszłam do kuchni, wytrwale skrobałam jedną z szafek, a gdy się otworzyła, ostrożnie wyjęłam batonik i zaniosłam mojej biednej przyjaciółce. Efekt był piorunujący. Pola się roześmiała, kazała mi pokazać, skąd to ukradłam, a potem gratulowała zręczności. Pytała, czy w chwilach stresu podkradam coś słodkiego dla siebie, ale jej nie powiedziałam. Przyjaźń wcale nie polega na tym, by sobie wyjawiać wszystkie sekrety. Cześć, Astra

 

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..
Dyskusja zakończona.