Oskar i Pani Róża

Oskar i Pani Róża

Komentarzy: 4

publikacja 15.10.2012 09:50

Do najnowszego numeru „Małego Gościa Niedzielnego” dołączyliśmy film na DVD pt. „Oskar i pani Róża”. Jest to niezwykle wzruszająca opowieść o dziesięcioletnim Oskarze, który umiera na raka. To piękna i wzruszająca historia przyjaźni, której nie zniszczy nawet śmierć. Oskar i pani Róża jest ekranizacją jednej z najpiękniejszych i najsłynniejszych powieści Erica-Emmanuela Schmitta, znakomitego francuskiego pisarza.

Ze względu na ten wyjątkowy film cena Małego Gościa wynosi 7 zł.

O filmie...

Pani Róża zabiera Oscara do kościoła. Patrzą na wiszącego na krzyżu Chrystusa.
– Dlaczego cierpi? –  pyta dziesięciolatek.
– Właśnie. Jest cierpienie i cierpienie. Popatrz uważnie na Jego twarz. Przyjrzyj Mu się. Widać po Nim, że cierpi?
– Nie. To ciekawe. W ogóle po Nim nie widać.
– Bo są dwa rodzaje bólu, Oskarku. Cierpienie fizyczne i cierpienie duchowe. Cierpienie fizyczne się znosi. Cierpienie duchowe się wybiera – tłumaczy pani Róża.

To jedna z najważniejszych scen filmu „Oskar i pani Róża”. To film, który uczy doceniać życie, ale uczy też, jak znaleźć w sobie siłę, by pogodzić się z cierpieniem i śmiercią.

Skąd takie pytania w ustach dziesięcioletniego chłopca? Oscar, kapitalnie odegrany przez Amira Ben Abdelmoumena, do niedawna jeszcze był zwykłym chłopcem. Lubił psocić, czasem nawet aż za bardzo. Teraz w szpitalu zresztą też, ale zauważa, że wszyscy traktują go inaczej, wyjątkowo. Początkowo nie może zrozumieć, dlaczego. Ale jest bystrym chłopcem. Wie, że jest chory. Do niedawna jeszcze nie wiedział, jak bardzo chory.

Dopiero rozmowa rodziców z lekarzem, podsłuchana przez przypadek, nie pozostawiła mu wątpliwości. Oskar już wie, że nie pomogą mu żadne lekarstwa, że ostatnia terapia się nie powiodła. Że wkrótce umrze. Tylko nikt o tym nie chce z nim szczerze rozmawiać. Z wyjątkiem jednej, Pani Róży.
 

Więcej w listopadowym "Małym Gościu".

Oskar i Pani Róża

Film Oskar i Pani Róża

obsada: AMIR W ROLI OSKARA AMIRA CASAR Z UDZIAŁEM MYLENE DEMONGEOT I MAXA VON SYDOWA
scenariusz i realizacja: ÉRIC-EMMANUEL SCHMITT NA PODSTAWIE JEGO POWIEŚCI WYDANEJ W ÉDITIONS ALBIN MICHEL WYPRODUKOWANY PRZEZ PHILLIP’A GODEAU
współproducenci: OLIVIER RAUSIN, BRUNO METZGER, DENISE ROBERT, DANIEL LOUIS ET ARLETTE ZYLBERBERG
muzyka: MICHEL LEGRAND

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..
  • czytelniczka
    12.11.2012 22:35
    Film "Oskar i pani Róża" (2009 rok, Pan-Europeenne): część dialogów jest faktycznie oparta na książce
    Schmitta. Niestety w tę wersję filmu zostały również wplecione m.in.
    wątki okultystyczne (wykładanie kart przyszłości - prawdopodobnie
    tarota, plakat w pokoju - "Złoty diabeł", diablica na ringu, duchy
    straszące w nocy - dla mnie była to przerażająca scena i dziecku bym
    nie pokazała), pornograficzne (sceny z ringu - dialogi, ubiór).
    Dodatkowo są sceny i dialogi pary: ona rozwódka, on - jej kochanek.
    Szczerze mówiąc, nie przypominam sobie, aby w książce Schmitta były
    takie wątki bądź w ten sposób przedstawione (np. o duchach było, że
    dzieci bały sie w nocy, tu natomiast - przedstawione jak w horrorze).
  • Anna
    20.11.2012 13:10
    Zgadzam się z tą opinią. Dziwie się że Mały Gość Niedzielny dodał tą wersje filmu. Nasz polski teatr telewizji też przedstawił tą sztukę i ta wersja jest zdecydowanie lepsza i bardziej zrozumiała dla dzieci.
  • Aga
    23.01.2013 15:37
    W pełni się zgadzam z poprzdniczkami. Film na pewno nie nadaje się dla dzieci, a co dopiero jako dodatek do Małego Gościa. Dziwię się redaktorom, że pozwolili na taki dodatek.
  • Ewa
    26.02.2013 23:54
    Czy film był adresowany do małych czytelników bo skoro promuje go MAŁY GOŚĆ NIEDZIELNY to sądzę że tak .Kochani rodzice filtrujcie jednak co oglądają Wasze pociechy by nie zatrzeć Ich wrażliwości na sprawy duchowe .Otoczmy modlitwą osoby ,które zdecydowały by ta własnie wersja filmu dotarła do małych odbiorców .Prośmy o światło Boże dla wszystkich ,którzy pracują w redakcji zwłaszcza pism dla dzieci
Dyskusja zakończona.