Kiedy Pan Jezus mówił o pokoju, to nie mówił o pokoju do wynajęcia, który otwiera się i zamyka na klucz. Mówił o spokoju, o tym, żeby w domu nie hałasować, nie kłócić się.
Dopiero wtedy, gdy jesteśmy razem, możemy się przekonać, czy się lubimy i czy się kochamy, a nie wtedy, gdy ktoś jest sam. To żadna sztuka być samemu w mieszkaniu i kochać brata, który mieszka w Ameryce. Sztuką jest siedzieć z nim przy jednym stole i nie kłócić się. To wielka mądrość!
Dodaj swój komentarz »