Córka księcia, pana Jaira – panna Jairówna – umarła. Leżała cicha i blada, jakby spadły na nią wszystkie białe orzełki śniegu. Pan Jezus zbliżył się, ujął jej rękę. Dziewczynka zaróżowiła się, wstała. Otworzyła oczy, serce zaczęło jej bić.
„Dzień dobry, dziewczynko” – zawsze jest dobry dzień, kiedy otwierasz szczęśliwe oczy.
ks. Jan Twardowski
Dodaj swój komentarz »