Kończymy gimnazjum, mamy opinię najładniejszych dziewczyn w szkole, dobrze się uczymy, jesteśmy wesołe, a nasi klasowi koledzy nas nie widzą, nie cenią, żaden nie jest zakochany. Siedzą w pornografii, wygłupiają się. Czy to z nami coś nie tak, czy też z nimi? Dziewczyny z kl. III
Zapewniam, że chłopcy w tym wieku działają "stadnie". Gdy jeden, który ma skłonności przywódcze, zacznie interesować się dziewczynami, pozostali natychmiast zrobią to samo. On orzeknie, które są ładne, oni powiedzą to samo. Pracuję w szkolnictwie od 33 lat. Nieraz chciało się śmiać, bo chłopcy kompletnie nie dostrzegają ani urody, ani uroku dziewczyn. A potem nagle jedna chwila i oni się budzą.
Zgadzam się, że pod koniec 3 klasy powinni już być pod Waszym wrażeniem. Ale możliwe, że każdy boi się wychylić. Tym bardziej, że jeśli oglądają nagminnie pornografię, to są bardzo skażeni i okaleczeni. Pewnie
rzucają tylko wulgarne komentarze i jeśli któremuś jakaś koleżanka z klasy bardzo się podoba, to wstydzi się przed kolegami do tego przyznać. Bywało tak, że chłopcy interesowali się dziewczynami z sąsiednich klas.
Bywało i tak, że w klasie dominują dziewczyny- są dojrzalsze, mądrzejsze, widoczne, wiele robią na terenie szkoły i klasy. Wtedy chłopcy siedzą tacy przytłoczeni i nie ujawniają uczuć.
Do dzisiaj pamiętam, jak było nam żal 15-letnich dziewczyn, które kończąc klasę 8 miały ochotę na piękny bal. Tak ślicznie wyglądały. Tymczasem większość kolegów wyglądała dziecinnie i zachowywała się dziecinnie. Lecz- przyznaję, zawsze chociaż kilku było już na poziomie.
Moje podejrzenia- chłopcy z Waszej klasy muszą być pełni kompleksów. Jeśli macie opinię ślicznych dziewczyn, to tym bardziej ich to onieśmiela. Bardzo by się przydały jakieś wspólne i luźne spotkania- mecze siatkówki, rowery, ogniska, rajdy- gdzie moglibyście pożartować, pośmiać się, no i może coś by zaiskrzyło. Mam wielką nadzieję, że w skrytości i tajemnicy chociaż kilku jest trochę zauroczonych. Zróbcie babską naradę i zorganizujcie wycieczkę rowerową, może mecz/ bo ognisko to ryzyko, że przyniosą piwo, więc lepiej tego unikać/ Jeśli mimo takich propozycji koledzy się nie obudzą, to trudno, trzeba czekać do września, gdzie sytuacja pewnie radykalnie się zmieni. Ale wiosna to najlepszy czas, by umówić się w ok.10 osób i coś wspólnie przeżyć. Oby była pogoda, bo nie rozpieszcza nas w tym roku.
zadaj pytanie...