Kolega zapytał, czy chcę bitkę. A ja nie chcę. Nie lubie takich zachowań. Boję się, że mnie pobiją. W klasie często mi dokuczają. Nie wiem, co robić. IV- klasista
O swoich kłopotach mógłbyś trochę porozmawiać na przykład ze swoim ojcem. Bo każdy chłopak przechodził przez takie problemy. Najważniejsze, to się nie bać. Absolutnie nie wolno się bać, bo koledzy wyczuwają strach, zdumienie i wyżywają się na Tobie. Przemyśl sobie kilka
ostrych odpowiedzi, ktore wcale nie muszą być uprzejme.
Gdy kolega zapowiada, ze będzie bitka po lekcji, to Ty spojrzyj na niego z rozbawianiem i:
1. Zacznij się śmiać i powiedz, że dzisiaj masz już umówione dwie bitki i dla niego nie starsczy Ci czasu
2. Zrób zdumioną minę i powiedz, że nie masz dzisiaj dla niego czasu, ale za kilka dni, akurat po trenigu może czas znajdziesz
3. Powiedz mu krótko: "spadaj" i nie zwracaj na niego uwagi...
4. Wrusz ramionami i zapytaj "do mnie mówisz?". Jeśli on potwierdzi i zaproponuje bójkę, Ty spokojnie powiedz, że masz na dzisiaj inne plany
Zrozumiałeś? Nie trzeba brać takich pogróżek poważnie, można się z nich śmiać, nie pokazać lęku, a przede wszystkim się śmiać. Gdyby jednak kolega odważył się Ciebie uderzyć, trzeba wołać o pomoc...
Uwaga:
Napisałam, że warto zapisać sie na jakieś treningi, bo wtedy chłopcy czują się pewniej, uczą się samoobrony, ćwiczą mocną kondycję, a koledzy dają takim chłopakom spokój.
Można trenować judo, czasami są treningi z samoobrony, może to być karate...ale można trenować jakikolwiek inny sport, bo on wzmacnia fizycznie i chłopak jest wtedy szanowany przez kolegów. Może masz możliwości chodzić na pływalnię, to też bardzo wzmacnia organizm. No i jakakolwiek piłka....szczególnie piłka nożna. Pozycja chłopaka, ktory potrafi grać w piłkę nożną jest od razu wyższa....
Teraz druga sprawa- dokuczanie, przezywanie. To sie zdarzało, zdarza i będzie zdarzać. Najlepiej jest lekkceważyć, śmiać się z tego, odpowiedzieć złośliwie. Jeśli koledzy widzą, że się złościsz, że się przejmujesz, to będą coraz więcej dokuczać. Jeśli będziesz potrafił dowcipnie odpowiedzieć, śmiać się, lekceważyć, to dadzą Ci wnet spokój...
Dzieci bywają okrutne. Nie myślą o tym, że sprawiają komuś wielką przykrość. Wiele dzieci lubi znaleźć w klasie kogoś, z kogo się łatwo śmiać, dokuczać mu...najczęściej taką ofiarą jest ktoś, kto się trochę
różni od innych...dlatego pomyśl, czy masz w klasie dobrego kolegę, który by Ci pomógł...
Nauczyciel nie jest w stanie zakazać takiego dokuczania. Musisz sie nauczyć radzić sobie z takimi atakami- śmiech, lekceważenie.
Oczywiście, jeśli zdarzyłoby sie, że by Cię bili / a nie tylko straszyli/ to trzeba o tym powiedzieć w szkole i w domu.
Więcej listów: