Kolega z klasy łazi za mną, prosi o chodzenie, nie potrafi zrozumieć, że ja go nie chcę, że za nim nie przepadam. Głośno mówi o swoim zakochaniu, męczy mnie i nic do niego nie trafia. Wykończona
Przykro mi, ale taka sytuacja może trwać dosyć długo. Gimnazjaliści bywają nachalni i męczący. Jest taki typ chłopaków, którzy za nic nie potrafią zrozumieć, że dziewczyna ich nie chce. Takie typy zawsze były i zawsze bywały dziewczyny, które sie z nimi męczyły.
Trzeba stale i spokojnie mówić im, że nic z tego nie będzie, że o uczuciu nie ma mowy, że serce nie sługa i samo wybiera. Ważne, by sie przy tym nie uśmiechać, mówić spokojnie, nie krzyczeć. Ale efekty i tak mogą być mizerne. Trzeba to zauroczenie męczącego chłopaka przeczekać.
Więcej listów: