nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 19.12.2007 19:45

Uwierzyć w siebie

Nie wierzę w siebie, w to, że może mi się coś udać. Przyjaciółka sądzi, że stąd moje kłopoty z nauką. Czasami przed sprawdzianami denerwuję się, a czasami z góry stwierdzam, że mi nie pójdzie i nie wychodzi. Jak uwierzyć w siebie? Nastolatka

Osoby wrażliwe i delikatne mają bardzo często takie problemy. Strach przy sprawdzianach powoduje wzrost adrenaliny i stres. Jeśli to jest lekkie, to mobilizuje, a jeśli silne, to paraliżuje.

Musisz siebie polubić. To jest potrzebne w życiu. Nastolatki często mają ten problem, ale warto z tym walczyć.
Bóg powołał Cię do życia i przygotował dla Ciebie jakieś ważne zadania. Trzeba się z tego cieszyć, trzeba próbować odgadnąć, jakie plany ma Bóg wobec Ciebie. Ale najbardziej trzeba się cieszyć, że żyjesz, że mieszkasz w czasach pokoju, masz rodzinę, koleżanki, jesteś zdolna. Świat i ludzie
są tacy ciekawi, można się wciąż zachwycać, coś nowego poznawać, uczyć się optymizmu, widzenia każdej sprawy z dobrej strony.
Jeśli będziesz w życiu dobra- to największy sukces! Nie będziemy rozliczani z naszych ocen w szkole, z kariery, sławy, gwiazdorstwa! Tylko z dobroci, otwartego serca. Każdy zawód, każde stanowisko może się łączyć z świętością. To się liczy!
Nie martw sie o sprawdzian. Skup się na tym, czy nie obgadujesz, nie bierzesz udziału w aferach, czy nie plotkujesz, nie dokuczasz, czy jesteś dobra koleżannką, córką, przyjaciólką, wnuczką.... To ważniejsze.
Czas szkoły to kilkanaście lat. Trzeba je dobrze przeżyć, ale nie szaleć. Ucz się tyle, ile potrafisz, a resztę oddaj Panu Bogu. Niech Cię wspiera!
Módl sie psalmem "Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie". Wyprostuj się, może zmień fryzurę, uśmiechaj się dużo, ucz się intensywnie, nie trać czasu na bzdury, zgłaszaj się na lekcjach, bądź systematyczna. Może wkrótce będzie Cię męczył tylko lekki, mobilizujący stres.



Font color=red>Więcej listów:






















zadaj pytanie...







« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..