Złe oceny
Jeszcze nie minął miesiąc nauki, a ja mam dwie dwóje z matematyki. Nie przyznaję się w domu. Rodzice obiecują pomóc, ale potem tak krzyczą, a tato to nawet w złości podarł mi zeszyt. Jak samemu się uczyć? Słaby uczeń
Zatajanie złych ocen przed rodzicami nigdy nie jest dobre i zawsze źle się kończy.
Zastanów się, czy w Twoje klasie jest ktoś, kto mógłby Ci materiał wytłumaczyć. Ale najpierw pomyśl, czy Ty wystarczajaco słuchasz na lekcjach, czy zadajesz pytania, czy porządnie odrabiasz wszystkie zadania. Bo to jest podstawa!
Możesz iść z tym problemem do wychowawczyni i poprosić ją o pomoc. Powiedz, jak nerwowo tato Ci tłumaczy i powiedz, że Ci zależy.
Jeśli chcesz się sam uczyć, to jest jeden sposób- maksymalnie uważać na lekcjach, zaraz po lekcjach robić zadania, przejrzeć dany rozdział w podręczniku, czytać sobie, rozwiązywać nawet wiecej zadań, niż jest zadane, a jeśli są kłopoty, to pytać najlepszych, zadawać im pytania.
Bardzo rzadko rodzice mogą pomóc, bo w szkołach wiele się zmienia, a nie każdy ma dar tłumaczenia. Czasami łatwiej jest koledze z klasy niż ojcu, bo kolega wie, jak nauczyciel tłumaczy ten materiał.
Więcej listów:
zadaj pytanie...
