Zaczęłam naukę w liceum. Co robić, gdy inni chcą uciec z religii? Raz udało mi się przekonać kilka osób i zostali. Ale co będzie dalej? Jak się zachować? Zdezorientowana
Jak najszybciej powiedz, jakie masz przekonania religijne i dlaczego nie uciekniesz. Powiedz, że to się nie wiąże z lizusostwem, z podejściem do katechety. Obojętnie kto by uczył i jak by uczył- nie uciekniesz, bo to jest Twoja postawa. Ponieważ nie jest łatwo coś takiego powiedzieć, to wybierz kilka osób, wystarczy dwie, którym powiesz i to prosto: "Dziewczyny. Mam problem. Moje przekonania nie pozwalają mi na ucieczkę z religii. Czuję się z tym źle, ale nie ucieknę. Niech to któraś wyjaśni klasie".
Liceum to nie są małe dzieci. Powoli powinna się pojawiać tolerancja dla innych. W rozmowie z kilkoma koleżankami tłumacz, że wszyscy by szanowali, gdyby to mówiła muzulmanka, ewangeliczka, prawosławna lub ktoś innej wiary. Nas- katolików- też coś obowiązuje. Ważne jest, byś w innych sprawach nie zapominała, kim jesteś. Np nie obgadujesz koleżanek, nie jesteś złosliwa, o alkoholu i narkotykach oraz papierosach nie wspominam. Jednocześnie bardzo wazne jest, abyś była
RADOSNA! Powinnaś się rozwijać duchowo, czytaj naszą stronę, czytaj "Drogę"- tygodnik dla
młodzieży, czytaj powoli dużego Gościa i pokaż, że można się śmiać, cieszyć, bawić, ale w sposób naturalny. Nie odmawiaj chodzenia na imprezy, ale tam nie pij, tylko tańcz, śmiej się itd.
Przed Tobą prawie 3 lata dawania świadectwa. Do tego zadania zostałaś wybrana. Zaraz jutro spróbuj powiedzieć, że nie możesz uciekać z religii, to takie masz zasady i nie będziesz ich łamać.
Niech Cię nawet nie próbują przekonać, bo zdania nie zmienisz. Tylko mówisz im to, by sytuacja była jasna!!! A może jeszcze kilka osób dołączy do Ciebie?