MĘCZĄCA KOLEŻANKA
Do naszej klasy przyszła nowa koleżanka. Wydawała się miła, bardzo ładna. Niestety, okazała się wredna, męcząca, wszędzie za nami chodzi i nic nie pomaga. Nawet skarga u wychowawczyni. Jak się jej pozbyć? Zawiedzione
Przykro, że trafiłyście na tak męczącą koleżankę. Wasza wina polega na tym, że na początku dałyście się zwieść jej urodą i tym, że była miła. Od dziecka uczymy się oceniać rzeczy i ludzi według urody. Przymiotnik „ładny” powtarzamy bardzo często. Dziewczyna o takim, a nie innym charakterze uznała się za Waszą przyjaciółkę i teraz nie macie spokoju. Nie histeryzujcie, tylko weźcie ją na przeczekanie. Nie pokazujcie złości, próbujcie ją „zgubić” na przerwie, wystarczy trochę sprytu. Skarżenie, że koleżanka za Wami chodzi jest dziecinne i trochę śmieszne. Musicie same radzić sobie z problemami.
Zachowujcie się spokojnie, stanowczo, dojrzale. Trochę to potrwa, ale w końcu da Wam spokój. Może same się zastanowicie, z kim najlepiej byłoby się jej zaprzyjaźnić? Bo w to, że ma same wady, trudno uwierzyć. Na przyszłość wyciągnijcie nauczkę, by zbyt szybko nie zawierać przyjaźni, by nie oceniać ludzi według urody, wyglądu. Pomyślcie też o tym, że koleżanka czuje się przez Was skrzywdzona, oszukana, odrzucona.
Podchodźcie do wszystkiego z mniejszymi emocjami. Trzeba się nauczyć żyć w grupie z różnymi ludźmi, także z takimi, którzy nam nie odpowiadają. Czas leczy wszystkie rany, więc i Waszą też uleczy!
