Czy gdy się modlę, Bóg patrzy tylko na mnie i słyszy tylko mnie? Przecież jest TYLU ludzi, a On kocha każdego najmocniej? I jest przy KAŻDYM? Jak to? Dociekliwa
Ty postrzegasz Boga jakby był człowiekiem. Może to Twój główny problem? Bóg nie jest człowiekiem, nie jest materią, jest w innym wymiarze, a właściwie we wszystkich wymiarach, tego nie ogarniesz rozumem.
Tak samo jest z Komunią- każdy przyjmuje Ciało Chrystusa, a przecież w jednej chwili przyjmują Komunię tysiące, tysiące...
To Jezus- Syn Boży był przez 33 lata na Ziemi człowiekiem. Ale wtedy ujawniła się Jego Boskość, np na Górze Tabor.
Boga w całym Jego majestacie nie mozna pojąć, a już z cała pewnością nie w kategoriach człowieka.
Moze źle rozumiesz słowa, że człowiek jest utworzony na obraz i podobieństwo Boga. Zamieniłaś to i uznałaś, że to Bóg jest do nas podobny. Tymczasem chodzi o żyxcie wieczne, o tęsknotę z Bogiem, o duszę nieśmiertelną. Odrobinkę można to wujaśnić poprzez marzenia, wyobraźnię- potrafisz w jednej sekundzie być w tylu miejscach, przy tylu osobach...ale to tylko namiastka...
Polecam czytanie portali katolickich, tam znajdziesz wiele linków, poza tym na naszej stronie wejdź w odpowiedzi do Mędrca Dyżurnego lub w rubrykę "Jak to jest?"
Więcej listów: