Czy w czasie Wielkiego Postu nie powinno się bawić, chodzić na dyskoteki, słuchać muzyki? Jak postępować w czasie Adwentu,a jak w czasie Wielkiego Postu??? Zagubiona
Zabawy, dyskoteki są zakazane, muzyki można słuchać. Wielki Post to nie ma być czas, że siedziesz w domu i się nudzisz. To ma być czas pracy nad sobą. Kup najnowszy numer Małego Gościa i przeczytaj
dokładnie. Tam jest początek akcji "budzenie sumienia"- wejdź w tę problematykę głęboko, będzie poszerzana, kontynuowana w kolejnym numerze.
W czasie Wielkiego Postu mamy się skupić na swoim charakterze, na poprawie własnych błedów, pomyśleć, co by w sobie ulepszyć. Zakaz uczestnictwa w dyskotekach ma temu służyć! Bo zyskujesz jakieś wolne godziny, także te, które były potrzebne na przygotowanie się do wyjścia. A potem omawianie imprezy, różne plotki, afery- ten czas należy spożytkować inaczej. Najlepiej, gdybyś mogła chodzić na Drogę Krzyżową. StaraJ się ją mądrze przeżyć, wgłębiając się w mądrość rozważań i tych bardzo starych pieśni!
Weź gazety- Małego Gościa, dużego, wejdź na www.wiara, na naszą stronę i czas zabawy zamień na czas poszukiwań internetowych, ale tych pięknych stron. Są blogi chrześcijańskie, może znajdziesz coś dla siebie.
Wielki Post ma być takim czasem, że - jak powiedział w wywiadzie dla Małego Gościa jeden z księży- poznasz, otworzysz sejf swojego sumienia i odkryjesz, jakie marzenia związane z Twoją osobą ma Pan Bóg. Gdy się żyje w hałasie, pośpiechu, wśród zabaw- nie ma na to czasu.
Wielki Post to pamiątka 40-dniowego postu Pana Jezusa na pustyni. Tam było cicho, pusto, tylko On, Jego myśli, pokusy, które przezwyciężył. My nie mamy możliwości wyjazdu do takich oaz ciszy. Ale choćby namiastkę można sobie urządzić- gdy zostaniesz sama z myślami i pytaniami o sens, o Twoje
życiowe zadania, gdzie zbierzesz siły, by potem być wśród ludzi! Taki czas, gdy zajrzysz do tego sejfu! Można sobie wygospodarować wieczory w samotności, powroty do domu ze szkoły, chwilka adoracji i modlitwy w pustym kościele, ale to mogą być spacery, nawet z psem, gdzie nikt Ci nie będzie
przeszkadzał.
Muzyka może pomagać w przemyśleniach, a może przeszkadzać. To zależy od człowieka. Moim zdaniem ostry metal, rock raczej nie pomagają się wyciszyć i myśleć, ale może komuś właśnie tak jest lepiej. Należy uważać, by w czasie Wielkiego Postu nie szukać tylko oznak zewnętrznych. Pan Jezus bardzo atakował faryzeuszy, że oni trzymali się przepisów, pościli ostentacyjnie w nakazane dni, radykalnie przestrzegali przepisów, a ich serca wogóle się nie zmieniały, byli dumni i zadowoleni z siebie. Jeśli nie pomożesz zapracowanej mamie, bo będziesz chciała przeczytać artykuły z Małego Gościa, a potem położysz się na tapczanie by medytować przy muzyce relaksacyjnej, to chyba czujesz, że to nie jest dobre! To czas otwierania oczu, dostrzegania innych, wyjścia także poza
swoją osobę, egoizm.
Wielki Post to czas nawracania. Nasze życie to wielka podróż i trzeba sie zastanowić, czy jedziesz w dobrym kierunku, dobrą drogą, czy nie musisz zawrócić, coś wyprostować, poprawić.
Wielki Post to jakby czas remontu swojego życia- coś trzeba "przekopać", "wyrąbać", "wyrównać".
To czas, gdy można się skupić na poprawie swojego charakteru, wyznaczyć sobie jakieś zadania, kształtowac siebie przez odmawianie sobie czegoś. Ale to nie ma być smutek zewnętrzny i sztuczna powaga. Np zaproś koleżanki, przy herbacie i np paluszkach możecie dyskutowac na ważne
tematy, pilnować, by nikgo nie obmawiać, razem pomyśleć, jak coś poprawić w klasie, w przyjaźni itd.
Więcej listów: