Kara z rąk Sędziego

Pan Bóg nie jest sędzią w takim rozumieniu jak my to słowo pojmujemy! Absolutnie nie jest mściwy! Gdyby taki był, to świat by już od dawna nie istniał!!!! Znasz przypowieść o Miłosiernym Samarytaninie? Pan Bóg jest jak ten ojciec, który martwił się o syna, czekał na niego, a gdy syn wrócił, urządził ucztę i przyjął go!!! Pan Jezus wiele razy powtarzał, że przyszedł do grzeszników!! Pan Bóg nie jest handlowcem i nie załatwiamy sobie z nim życia lekkiego, przyjemnego w zamian za nasze
posłuszeństwo!!!!
Bóg kocha każdego! Kocha bardziej niż rodzice! Jest Mu przykro, gdy Go odrzucamy, ale nie karze za to!!!! Bóg jest w nas "zakochany bez wzajemności" - to słowa poety. Bo Ty myślisz, by może przestrzegać przykazań, aby coś w zamian otrzymać. To jest handel. Chcesz zawrzeć transakcję! A Ty masz kochać w ramach odpowiedzi na tę niezmiernie wielką Miłość, kochać, bo jesteś kochana.
Masz czcić i szanować, bo to jest Bóg, który za nasze grzechy pozwolił się przeprosić własnemu Synowi.
Za Twoje grzechy rozliczył się z Bogiem Pan Jezus. Ty teraz masz się starać pięknie żyć i mocno kochać. Nie staniesz się od razu aniołkiem, ale masz się starać, uznać swoją słabość i zawsze z nadzieją podnosić się z każdego upadku!
Twoje życie jest podarunkiem, który dostałaś za nic. Możesz o nie dbać, pięknie żyć i rozwijać się, ale możesz je niszczyć, marnować, chować talenty.
Należy żałować za zło i wciąż starać się żyć pięknie i odpowiedzialnie. Ale należy też uznać swoją słabość i małość.