Na rekolekcjach poznałam bardzo miłego i 3 lata starszego chłopaka. Mieszka 25 km ode mnie. Niestety, rodzice nie pozwalają mi do niego jechać, mówią, że jestem za młoda na chłopaka. 14-latka
Nie mogę dyskutować z Twoimi rodzicami. Oni za Ciebie odpowiadają, oni decydują. Ale powiem Ci, że ja też bym nie chciała, aby przed laty któraś z moich córek jechała do chłopaka. Jeśli się chłopak i dziewczyna polubią, to potem on ma do niej jeździć, a nie ona do niego! Jeśli mu zależy, to przede wszystkim cały czas do niej pisze, pyta, czy może do niej przyjechać. A jeśli rodzice się nie zgadzają, to są w kontakcie mailowym, SMS-owym, telefonicznym. Jednocześnie czas płynie, będziesz coraz starsza i jeśli ta znajomość przetrwa, to po jakimś czasie rodzice pozwolą się Wam spotykać. Bądźcie przyjaciółmi, koleżanką i
kolegą. Można też zorganizować spotkanie powakacyjne całej grupy. Na to chyba rodzice się zgodzą. Po jakimś czasie przekonacie się, czy to było tylko wakacyjne zauroczenie czy też coś trwałego.
Więcej listów: