nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 18.08.2011 22:21

Nadmiar problemów

Moja przyjaciółka jest bardzo zdołowana, bo ma mnóstwo problemów. Jej ojciec pije. W domu ciągle brakuje pieniędzy. Do tego jej mama, którą ona kocha i której pomaga jak potrafi, bywa nerwowa, krzyczy, nawet uderzy. Co mam mówić, gdy słucham żalów przyjaciółki? Gimnazjalistka

Twoja rola to wysłuchiwanie przyjaciółki, czasami odwracanie jej uwagi od problemów. Nich się uczy dostrzegać różne drobne radości, niech nie zapomni o śmiechu, żartach, niech się nie da zdołować. Czasami tak bywa, że z każdej strony przez jakiś czas są problemy. Ale powiedz koleżance, że w życiu nie może być zawsze i długo źle. Po ciężkich i trudnych dniach powinny nadejść lepsze.
Koleżanka musi zrozumieć, że nie zmieni ani mamy, ani taty. Dorośli ludzie są na ogół niereformowalni. Mamie może powiedzieć, gdy będzie jakaś luźniejsza chwila, że bardzo, bardzo jej przykro, że dochodzi o takich sytuacji jak bicie, jak wyzywania. Podejrzewam, że zachowanie mamy to nie tylko stres związany z pracą, ale też stres związany z pijącym mężem. Najlepiej, gdyby mama szukała pomocy u specjalistów, może w grupie AA.
Koleżanka niech obserwuje, co się w jej domu dzieje, niech nawet pisze pamiętnik lub blog, no i przede wszystkim niech wyciąga z tego wnioski i planuje swoje życie zupełnie inne. Zdarza się, że po takich doświadczeniach dziecko żyje zupełnie odwrotnie niż rodzice.
Rodziców się nie wybiera. Są tacy jacy są. Ale każdy dzień to zbliżanie się do momentu opuszczenia gniazda i gdy jest źle, to już można to przyszłe życie planować, marzyc o kolejnym etapie. Twoja rola to słuchanie, nawet takie bez żadnych rad, a także wciąganie jej w inne problemy, w śmiech, zabawę.



Więcej listów:






















zadaj pytanie...












« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..