Ojciec pije coraz bardziej, za nic nie czuje się odpowiedzialny. Mama to wielka bohaterka, ale wszystko kręci się wokół ojca, ona przejęła wszelkie obowiązki i tylko mu ustępuje, nie chce odejść, ma jakieś złudne nadzieje. Ja już dłużej nie wytrzymam, nie wyobrażam sobie szkoły średniej i pobytu w pijackim domu. Gimnazjalistka
Nie miej do mamy pretensji. Mama jest współuzależniona. W takiej sytuacji MUSISZ myśleć o sobie, bo za siebie i swój rozwój jesteś odpowiedzialna. Może znajdziesz taką szkołę średnią, gdzie będzie internat i już wcześniej się wyprowadzisz? Masz dostęp do Internetu, więc prowadź mocne poszukiwania. To jasne, że usłyszysz, że w domu nie ma pieniędzy, aby płacili za Twoją naukę. Ale możesz napisać do takiej szkoły, przedstawić sytuację, czasami dadzą ulgę, stypendium itd Jeśli jest Ci już bardzo, bardzo ciężko, to szukaj takiej szkoły. No i nie wiem, jak się uczysz, jakie masz plany związane z zawodem i nauką.
Jeśli do matury lub do 18-tki będziesz musiała być w domu, to zaciśnij zęby i zapewniam Cię, że da się wytrzymać. Tylko może uda Ci się jakoś coś zarobić i już zbierać pieniądze. Pamiętam licealistkę, której ojciec strasznie pił, ona udzielała wiele korepetycji, na studiach jeszcze więcej, a gdy tylko skończyła studia wynajęła malutkie mieszkanie i ślicznie je urządziła, bo miała spore oszczędności.
Nie skupiaj się na ojcu. Bo od tego nic się nie zmieni. To jest najgorsze w alkoholizmie, że życie całej rodziny kręci się wokół nich. Ty przeciwnie- myśl o sobie, pamiętaj, że masz prawo do śmiechu, do zabawy, do dobrego humoru. Wiem, że jesteś młodziutka, że koleżanki mają tak dobrze. Ale przyszłość należy do Ciebie. Uwierz w to! Buduj swoje życie silnej i mądrej kobiety. I nie rzuć się na pierwszego chłopaka,
który Ci się wyda wartościowy. Bo najczęstszy błąd córek alkoholików.
Człowiek jest bardzo wytrzymały. Dasz radę do 18-tki, a potem uciekaj.
Żyj po swojemu, jakby ojca nie było. Mów mu prawdę, że masz żal, ale nigdy nie mów do pijanego, bo to nie ma sensu. Nie oskarżaj go nigdy, tylko mów, co czujesz: "jest mi przykro, że..., wstydzę się, że .....myślałam, że....." itd
Trzymaj się dzielnie. Nie przekonuj mamy. Myśl o sobie. Na przekór wszystkiemu bądź wesoła, miej marzenia, planuj swoje życie.
Więcej listów: