Pijany ojciec

Nie ma sensu zwracać mu uwagę, gdy jest chociaż leciutko pod wpływem alkoholu. Komórki nerwowe i mózg nie pracują wówczas normalnie. Dlatego wszelka rozmowa nie ma sensu. To tylko nerwy. Warto natomiast próbować rozmawiać z ojcem następnego dnia. Możesz zrobić mu miesięczne zestawienia- ile to było dni, jak mocno. A potem mów mu, jakie to dla Ciebie trudne i przykre. Wszelkie informacje na temat uzależnienia od alkoholu znajdziesz na stronie internetowej. www.alkoholizm.akcjasos.pl
Nie wiem, czy przekonasz tatę, że źle robi, że powinien nad sobą zapanować. Możesz mu wydrukować pewne fragmenty z tej strony itd Ale najważniejsze, byś nie wpadła we współuzależnienie- czyli musisz pilnować
swojego rozwoju, nie winić się, że może Ty lub mama coś robicie źle, nie wolno dać się szantażować ani wyjaśniać, że to sprawa problemów w pracy, niezrozumienia itd.
Bardzo Ci współczuję i zapewniam, że ludzi bezradnych wobec tego problemu jest dużo. Alkoholizm to choroba, a problem polega na tym, że pijący nie chce się do tego przyznać i nie chce się leczyć. Uważa, że nie dzieje się nic złego, że on nad tym panuje.
Nie ukrywaj swoich uczuć, mów, co myślisz i czujesz, mów prawdę, nie słuchaj krzyków i nie bierz ich sobie do serca. Ale wyrzuty rób tylko wtedy, gdy tato jest trzeźwy. Nie odzywaj się, gdy jest pijany.




















zadaj pytanie...