Mój ojciec jest alkoholikiem. Znika i wraca w strasznym stanie. Mama urządza koszmarne awantury. Ich małżeństwo to nieporozumienie. Kocham ich, ale mam żal. Pani pewnie każe mi przebaczyc, ale już nie umiem.... Córka
Bardzo, bardzo mi przykro, że musisz to znosić. Wcale nie każę Ci wyciągać do ojca ręki. Nie będę Ci wmawiała, że jeśli będziecie dla niego dobre i łagodne, to on przestanie pić. Bo on będzie pił, ponieważ jest alkoholikiem i musi pić. Nie pomoże ani dobroć, ani złość, ani krzyk, ani płacz. Alkoholik szuka najpierw powodu, usprawiedliwienia, by się upić, a jeśli go nie znajdzie, to i tak się upije.
W zasadzie powinno się od takiego człowieka szybko odejść i zostawić go. Powiedzieć, że się go kocha, ale skoro on się nie leczy i wybiera alkohol, to będzie mniej zgorszenia, jeśli zostanie sam. Czasami gdy oni są na dnie, mają szansę się odbić. Gdy się im pomaga, wszystko za nich robi, to piją dalej.
Ale w naszym kraju nie da się łatwo odejśc, bo nie ma mieszkań, trudno pijaka wyrzucić, a samemu z dziećmi nie ma się gdzie wynieść.
Nie jest grzechem, jeśli jesteś na ojca wściekła, jeśli masz do niego wielki żal. Przebaczyć w sercu mu możesz, ale nie musisz o tym mówić. To on powinien się martwić tym, że niszczy życie rodziny.
Chory alkoholik wciąga w swoją chorobę całą rodzinę. Są grupy wsparcia dla alkoholików, którzy chcą żyć w trzeźwości i są też dla rodzin , w tym dla dzieci. Tam uczą, że nawet w najmniejszym stopniu nie jesteście winni i poprawa sytuacji nie należy i nie zależy od Was!
Dlatego Ty nie bardzo możesz coś zrobić, by pomóc swojej rodzinie. Obawiam się, że ojcu pomóc się nie da, bo on musi tego chcieć! Do tego potrzeba wielkiej odwagi! Siły charakteru. Niekiedy dopiero po rozwodach, po utracie kontaktu z dziećmi taki człowiek myśli o leczeniu. Ratuj siebie i ucz najbliższych, by nie kręciło się całe Wasze życie wokół ojca. Róbcie swoje, żyjcie swoimi sprawami, nie zamartwiajcie się, uczcie się być niezależne, nie zwracajcie na niego uwagi, nie szukajcie, ograniczajcie jego przestrzeń w mieszkaniu. Nie ma sensu bić i krzyczeć, gdy jest pijany. Nic nie dociera. A jeśli on jest trzeźwy i myśli tylko o tym, by się napić, to też nic nie pomoże. Nie analizuj sytuacji rodzinnej, bo nie możesz jej zmienić. Główna modlitwa rodzin alkoholików polega na tym, by umieć znieść to, czego zmienić się nie da, a zmieniać tylko to, co się da zmienić. Do obu spraw potrzebne są siły.
Nie pisz, że małżeństwo rodziców to pomyłka. Przecież kiedyś byli w sobie zakochani. Tylko że wódka potrafi zniszczyć wszystko!!! Ty już widzisz tylko ruiny ich małżeństwa.
Co mogę Ci radzić?
1. Ucz się cieszyć z każdej dobrej chwilki.
2. Nigdy nie martw się na zapas, bo na to nie masz wpływu.
3. Staraj się żyć poza ojcem.
4. Wymyślaj coś, byście się czasami odprężały, bo powinnyście się też śmiać, cieszyć się.
5. Dni, kiedy go nie ma, wykorzystajcie, by sobie zrobić miły wieczór.
Alkoholik wpada w bagno i stara się wciągać w to rodzinę. Lubi, gdy całe życie kręci się wokół niego. Nie pozwalajcie na to.
Pamiętasz przypowieść o Synu Marnotrawnym? Ojciec mu przebaczył, ale ojciec go nie gonił i nie szukał. Ojciec czekał, aż zmądrzeje. Przebaczył, gdy syn wrócił i żałował tego, co zrobił!!! Wy też nie musicie ojca chronić, namawiać. Żyjcie swoim życiem, a Ty mocno dbaj o swój rozwój! Przed Tobą całe życie. Ucz się na błędach dorosłych.
Bardzo, bardzo mi przykro, gdy piszą do mnie dzieci alkoholików. Zapewniam Cię, że jednak da się żyć w takich złych warunkach, bo człowiek jest istota bardzo silną. Mnóstow dzieci ma takie problemy, tylko o tym się nie mówi.
Jeśli mieszkasz w dużej miejscowości, to jeśli jest u was klub A.A. to mogą tam być też spotkania dla dzieci alkoholików. Musisz zrozumiesz, że nikt nie jest winny, że tato jest chory, że musisz żyć swoim życiem, że masz prawo do radości, żartów, nie masz popadać w kompleksy i smutki.
Nie zrzucaj złości na mamę, bo to nie ona jest winna.
Zdarzają się cuda uzdrowienia, ale bardzo często bez cudu trzeba dalej żyć i budować swoje życie w takich warunkach, jakie są nam dane.
Przykro mi, że nie mogę Ci dać przepisu lub eliksiru, po którym tato byłby zdrowy, a rodzina jak w reklamie. Ale zapewniam Cie, że zawsze i wszedzie można żyć w miarę dobrze.
Więcej listów: