Zawierzyć Panu Bogu

Módl się i oddawaj problem Panu Bogu!
Jest dobrze, bo już czujesz, że brakuje Ci ufności. A to trzeba jak Maryja powiedzieć "Oto ja- służebnica Pańska- niech mi sie stanie według Słowa Twego" Naukowcy latami analizują jej niezwykłą postawę- to jest dla nas wzór. Modlić się i ufać. Wysyłaj wciąż do Pana Boga swoje modlitwene
SMS-y, ale potem mocno uwierz, że to się potoczy dobrze! To jest bardzo trudny moment, ale trzeba się w tym ćwiczyć.
Musisz Panu Bogu powiedzieć, że oddajesz Mu swoje kłopoty rodzinne. A potem bądź wesoła, żartuj, śmiej się, bo rodzina jest pod najlepszą opieką!!! Powiedz Panu Bogu, że bardzo prosisz o zgodę w
rodzinie, ale jesteś w stanie przyjąć to, co Bóg da. Zauważ, że w zasadzie Twoje modlitwy są wielkim wciskaniem Panu Bogu Twojego scenariusza!!!
Nasze modlitwy nie zawsze są wysłuchane. Dlaczego? Tego sie teraz nie dowiemy. Wiem, że z kłótni rodziców nie płynie dobro. Chociaż dzięki nim widzisz, że nawet po ostrej wymianie zdań można dojść do porozumienia, przebaczyć, zaczynać od nowa. Pamiętaj, że kłótnia oznacza, ze im zależy, że niektórzy tak załatwiają problemy i coś, co z boku wydaje się straszne, wcale takie nie jest. Pamiętaj, że kłótnia oznacza, ze im zależy na sobie, ze walczą o istnienie rodziny. Cisza oznacza obojętność, rezygnację. Ty dużo czytaj, myśl, jaką rodzinę sama kiedyś zbudujesz, pamiętaj o tym strachu i inaczej rozwiąż kiedyś swoje małżeńskie konflikty.
Każde małżeńśtwo się kłóci. Ludzie mają różne charaktery, niektórzy są wybuchowi, ich słowa są ostrzejsze od myśli i czynów. Bo nie da sie żyć jak dwa gołąki. Kłótnia nie jest oznaką rozpadu małżeństwa. Niektórzy tak głośno dochodzą do porozumienia, straszą się, że odejdą, wymuszają coś, sprawdzają, na ile temu drugiemu zależy. Oni nie mają pojęcia, że Ty tyle wiesz i tak bardzo
cierpisz. Może powinni sie dowiedzieć?




Więcej listów:

zadaj pytanie...