Jesteśmy grupą przyjaciółek. O naszych sprawach piszę w pamiętniku. Czasami robię to w szkole. No i nagle koleżanka wzięła mój pamiętnik, by sprawdzić, co piszę. Na nic protesty- za chwilę obraziła się. Jutro klasowa Wigilia, ona się gniewa. Zmartwiona
Jedynym Twoim błędem było wzięcie pamiętnika. I to, że pozwoliłaś go koleżance wziąć do ręki. Pamiętnik to bardzo osobista sprawa i noszenie go do szkoły to igranie z ogniem. No, ale stało się i nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem.
W całej tej sprawie w zasadzie nie dzieje się nic złego. Przyjaciółka chyba już na tyle zna życie, że wie, że dziewczyny gadają na temat nieobecnej. Jeśli ktoś w to nie wierzy, to żyje fikcją.
Moje rady:
1. Powiedz, że przykro Ci z powodu incydentu z pamiętnikiem, przepraszasz i życzysz sobie i dziewczynom, by przyjaźń dalej trwała! I bądź wesoła. Nie przepraszaj setki razy.
2. Chrześcijanin powinien się z każdym pogodzić. I przebaczyć. A jeśli ona nie chce przebaczyć, to źle. Jeśli Twoja dobra wola została odrzucona, to niewiele możesz zrobić.
3. W Twoim wieku dziewczyny często się kłócą, robią afery. Jeśli to przetrwacie, to potem zaczniecie się tolerować ze swoimi wadami i zaletami.
4. Koleżanka też powinna Cię przeprosić. Bo nie olno bez zgody właścicielki zaglądać do cudzego pamiętnika.
Wniosek:
Nic złego nie zrobiłaś. To raczej koleżanka źle się zachowała. Bądź jutro wesoła, nie błagaj o litość, raz wesoło przeproś i zachowuj się normalnie.
Więcej listów: