Od dłuższego czasu chłopcy z naszej klasy bardzo dokuczają koleżance. Jest to męczące, nieprzyjemne, nic ich nie powstrzymuje. Przyjaciółka absolutnie nie zgadza się iść na skargę do wychowawczyni, pedagoga itd. Boję się, że ona tego nie wytrzyma... Gimnazjalistka
Działaj dwutorowo:
1. Pociesz ją, że chłopcy są w okresie największej głupoty i kompletnie nie mają świadomości tego, co robią. To nie jest nawet zła wola, za kilka lat nie uwierzą, że tak się zachowywali.
2. Poszukaj przebojowej i wygadanej dziewczyny, a może kilku dziewczyn. Trzeba podejść do przywódcy chłopaków i jasno powiedzieć, by się odczepili od tej dziewczyny. Powiedzcie, że ona nie wie o Waszej rozmowie, że to jest Wasza dobra rada, że uważacie te zachowania za dziecinne i spokojnie
prosicie, by ten etap został zakończony.
3. Może w szkole jest jakaś przewodnicząca szkoły, jakaś inna wygadana dziewczyna, która pomoże to załatwić bez pomocy dorosłych.
4. Koleżanka niech nie histeryzuje, bo odkąd wprowadzono gimnazja, to dzieją się różne takie historie, ale nic jej przecież nie grozi. Wystarczy chodzić z dumnie podniesioną głową, powiedzieć spokojnie, by chłopcy
skończyli z dziecinnym zachowaniem.
5. Bardzo dobrze by było, gdybyście mogły złapać każdego chłopaka osobno. Bo oni są tacy silni w grupie i w grupie zachowują się inaczej. Dlatego rozbroić ich można przez indywidualne rozmowy.
Więcej listów: