nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 04.01.2010 21:25

W oczekiwaniu na powołanie

Do czego ja jestem powołana? Chciałabym do małżeństwa, ale to też jest dziwnie trudne dla mnie. Ksiądz mi powiedział, że poczuję, kiedy to będzie ten właściwy, że spokój w moim sercu mi go wskaże, moją połową będzie ten, przy kim jestem sobą, przy kim niczego się nie boję i czuję pełny spokój. Licealistka

Całkowicie zgadzam się z tym księdzem. On zresztą, powiedział to na podstawie wielu kontaktów z młodymi.
Na swoim przykładzie powiedzieć, że byłam mocno przekonana, że chcę mieć rodzinę, że mam powołanie do
małżeństwa. Chłopak pojawił się w moim życiu przed matura, ale dobrze się znaliśmy, tylko nie potrafiliśmy jakoś dojść do siebie. Życie toczy się różnie, wiele trudnych chwil przeżyłam i nadal przeżywam. Ale wiara daje taką niezwykłą moc, że aż zatyka. Dzieci oglądają różne śmieszne filmy o niezwykłej mocy fantastycznych bohaterów, a nie widzą, że w rodzinie tyle osób ma dostęp do tej największej mocy.
"Wszystko mogę z tym, który mnie umacnia" albo "Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam?" Im jestem starsza, tym bardziej widzę, że życie układa się nie według mojego scenariusza, ale według planu Bożego. Trzeba się tylko poddawać i oddawać w opiekę. Robić tyle, ile można, a potem prosić Boga, by kierował.
Jeśli czujesz powołanie do życia w rodzinie, to módl się o dobrego chłopaka, rozglądaj się uważnie, wychodź do ludzi, ale nie rób z tego zbyt wielkiego problemu. Bo poznasz tego chłopaka wtedy, gdy nadejdzie Wasz czas. Bądź aktywna i energiczna, ale powtarzaj też "bądź wola Twoja".



Więcej listów:





















zadaj pytanie...









« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..