nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 02.01.2010 17:42

Posprzątać swoje wnętrze

Co chwilę płakać mi się chce. I płaczę jak mogę, i jak nikt nie widzi. Czuję się bezsilna i w jakimś sensie opuszczona i samotna. I czuję też, że mam w sobie duży bałagan. Nie chce mi się nawet uczyć.... 19-latka

Nie wiem, jaką masz naturę, ale ja nie potrafię usiąść do pracy umysłowej, jeśli dokoła mam bałagan. Coś mi się wydaje, że- metaforycznie- podobnie jest z Tobą. Nie potrafisz sobie z wieloma sprawami poradzić, nawet z tymi typowymi dla wieku/ nauka, egzaminy, chłopak/, bo masz bałagan w
swoim wnętrzu. Jest tylko jedna rada- porządek. Nowy rok i to taki okrągły, bo 2010, to dobry moment, by uporządkować różne sprawy.
Kilka dni temu napisała do mnie kobieta już po 40, która do teraz rozpaczliwie i za wszelką cenę szukała partnera. Ma mieszkanie, dużego syna studenta, pracę, niedawno ukończone studia. To jej nie cieszyło. Dopiero jakiś miesiąc temu przejrzała na oczy. Dostrzegła, że tylu jej znajomych jest kompletnie zagubionych w złych związkach i marnuje życie, niszczy siebie i innych. Nagle zrozumiała, że ma wiele powodów do radości. Przede wszystkim odkryła, że gdy się ma Boga, to ma się wszystko. Napisała, że od tego dnia czuje się lekka jak piórko, jest zadowolona i chce jej się wciąż śmiać, ma doskonały humor.
Życzę Ci, byś o wiele wcześniej doszła do takich wniosków. Bo wtedy też poczujesz się lekko i radośnie. Warto. Próbuj. Posprzątaj, czyli po prostu wyrzuć to, co Ci tak bałagani życie.

/ to tylko wybrany fragment listu. Bo każdy ma jakieś swoje "śmieci", które brudzą wnętrze. Każdy musi się z tym sam uporać, głównie przez sakrament pokuty z bardzo mocnym postanowieniem poprawy/




Więcej listów:





















zadaj pytanie...









« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..