Droga Odrzucona! Nie załamuj się. Piszesz, że się z Ciebie śmieją. Ze mnie też się śmiali. Jednak kilka osób powiedziało mi, jak bardzo im zaimponowałem tym, że się nie wstydzę wprost mówić o swoich poglądach. Podejrzewam, że i Ty także niejednemu imponujesz, a zaufaj mi: sztuką jest zaimponować czymś pozytywnym, banalne jest zaimponować czymś głupim. Student
Piszesz, że się z Ciebie śmieją. Ze mnie też się śmiali. Raz nawet bałem się, że koleżanka uderzy mnie za to, że powiedziałem swoją opinię o dużych dekoltach, w których ona się lubowała (choć przecież o niej złego słowa nie powiedziałem; nawet nie mówiłem wprost że chodzi mi o nią). Ale kilka osób powiedziało mi, jak bardzo im zaimponowałem tym, że się nie wstydzę wprost mówić o swoich poglądach. Podejrzewam, że i Ty także niejednemu imponujesz, a zaufaj mi: sztuką jest zaimponować czymś pozytywnym, banalne jest zaimponować czymś głupim.
Napisałaś także, że śmieją się, że chodzisz do kościoła. Ja w liceum miałem ten plus, że do kościoła miałem 5 kroków i zazwyczaj spędzałem tam dużą przerwę. Nie afiszowałem się z tym przed nikim, ale kilku osobom
zdradziłem swój sekret. Jeden kolega, którego nie lubiłem, spytał się mnie kiedyś, gdzie byłem. Początkowo zwlekałem z odpowiedzią, ale on bardzo mnie nudził. W końcu powiedziałem mu, że byłem w kościele. Powiedział: "Aha". I od tej pory skończyły się takie pytania. Twój problem jest wprawdzie trochę inny,
bo z Ciebie wyśmiewają się wprost. Ale to nie zmienia faktu, że najlepiej się nie przejmuj tymi, co Cię wyśmiewają, ale nawet daj im więcej powodów do wyśmiewania się, a wbrew pozorom dadzą ci spokój. Nie jest to łatwe, będziesz musiała znieść wiele upokorzeń, ale niech Cię to nie załamuje, bo przecież
Pan Jezus powiedział: "Kto się do mnie przyzna przed ludźmi, do tego i ja przyznam się przed moim ojcem" Mt 10,32. Ciesz się, bo Pan Jezus na pewno bardzo jest z Ciebie dumny. I jeszcze jeden cytat z Biblii: "I CIESZYLI SIĘ że stali się GODNYMI cierpieć dla imienia Jezusa"Dz 5,41. Ty też dostałaś tę łaskę od Boga.
Na koniec napiszę Ci, że bardzo mnie cieszy, że są jeszcze na Ziemi tacy ludzie jak Ty: odważni w wyznawaniu wiary. Prawdziwa odwaga to zawsze pójście pod prąd. Dlatego nie załamuj się i nie zniechęcaj. Powodzenia.
Więcej listów: