Wpadłam w złe towarzystwo. Już znam alkohol, papierosy, były i próby samobójcze. Starszy kolega pomaga mi się odciąć, ale coś mnie do nich ciągnie. Rodzice nic nie wiedzą. Ostatnio poszłam do spowiedzi i ksiądz doradził mi wizytę u psychologa. Jakoś nie mam odwagi... Niepewna
Zupelnie nie rozumiem, dlaczego współczesne dziewczyny boją się psychologa! Takie jesteście nowoczesne, a macie opory przez wizytą u specjalisty.
Nie możesz na siebie spoglądać tylko z boku. Że Cię ciągnie do złego towarzystwa, to tylko znak, że trzeba samej sobie dać rozkaz i wrzasnąć głośno: NIE!!!
Widzę, że współczesne nastolatki zachowują się nieraz jak kukiełki. Jak możesz podejmować decyzje, które nie dają Ci radości? Które Ci szkodzą?
Bądź mocno w ruchu, nie skupiaj się na sobie, pomyśl, komu byś mogła pomóc, rzuć się w jakiś temat z entuzjazmem. Mędrzec stwierdził, że entuzjasta przebywa na szczycie świata. No to pomyśl, co mogłabyś robić z entuzjazmem? Bo wtedy poczujesz się potrzebna i wartościowa.
Zapewniam Cię, że dla Pana Boga i tak jesteś jedyna, cudowna i niepowtarzalna. Pan Bóg zaplanował dla Ciebie piękne i mądre życie. A Ty psujesz to przez złe decyzje i jeśli nie weźmiesz się w garść, to
zniszczysz ten cały Boży plan....
Znam młodzież, która pracuje w schroniskach dla zwierząt, znam młodzież, która udziela się w wolontariacie. Znam taką, która po prostu postanowiła się skupić na pomocy własnym sąsiadom, babciom, dziadkom, a przede wszystkim własnym rodzicom. W ten sposób stają się coraz dojrzalsi.
W dużych miastach można sie zgłosić jako wolontariusz do pomocy przy niepełnosprawnych. Znam młodzież, ktora już od lat pomaga chorym dzieciom...
Jest tyle możliwości. W niektórych parafiach działają oazy, trzeba popytać. Pan Bóg dał ludziom wielki skarb- czyli wolność. Niestety, ludzie ten skarb wrzucają w jakąś wielką przepaść. Niekiedy nie da się jej już wydobyć. Tak się dzieje z ludźmi uzależnionymi. Ty się chcesz uzależnić od ludzi, którzy właśnie wyrzucają w przepaść swoją wolność. Nie rób głupstw i pokaż sama sobie, kto tu rządzi....
Wierzę, że jesteś dziewczyną z charaterem i dasz sobie radę. A jeśli nie, to zapytaj szkolną pedagog, jaki jest adres poradni psychologiczno- pedagogicznej, do której Wasza szkoła należy i tam się zapisz na spotkanie. Pamiętaj jednak, że decyzje o zmianie trybu życia zależą do Ciebie!
Więcej listów: